Garifuna Tekst i zdjęcia © : Wojciech Dąbrowski - Text & photos © |
Czarnoskórzy,
o kręconych włosach już na pierwszy rzut oka różnią się od Metysów, stanowiących
aż 90% ludności Hondurasu. Zamieszkują wioski na karaibskich wybrzeżach
Hondurasu i Belize. Skąd się tu wzięli ? Jeszcze w czasach
niewolnictwa Brytyjczycy sprowadzili do pracy na swoich plantacjach w Indiach Zachodnich
Murzynów z Afryki. Black, with curly hair, they are distinct from mestizos which form 90% of Honduras population. They live in the small coastal villages of Belize and Honduras. Where did they come from? |
||
Gdy w 1797 roku okazało się, że na wyspie St Vincent jest ich już za dużo, załadowano ich na statki i wysadzono na wysepkach archipelagu Roatan u wybrzeży Hondurasu. Garifuna przetrwali i założyli w następnych latach swoje kolejne osady już na wybrzeżach kontynentu. Zachowali swoją odrębną kulturę i znajomość języka angielskiego, która znakomicie ułatwia im kontakt z przybywającymi do ich wiosek cudzoziemcami... Brought by the British from St Vincent to Roatan in 1797 they survived and established villages spread out along the coast of the continent. They have their own culture and knowledge of English... | ||
Kilka wiosek
Garifuna rozłożyło się na wybrzeżu na wschód i na zachód od Teli. Na zachód
najbliżej jest do San Juan (5 km), następna wioska, podobno jeszcze większa i
ładniejsza to Tornabe (3 km za San Juan), jeszcze dalej leży Miami... Several Garifuna villages are located on the coast east and west of Tela. Going west nearest one is San Juan (5 km), next village - Tornabe, larger and nicer lies 3 km further, and further on is Miami... |
||
Żyją głównie z rybołówstwa. Na wspaniałych, ocienionych palmami plażach czekają tu rybackie łódki. -Oczyściliśmy plaże natychmiast po huraganie, przecież to nasz dom, nasze miejsce na Ziemi, musimy o nie dbać! - mówił do mnie ten stary człowiek. They make a living mainly from fishing. On the wonderful, palm fringed beaches fishing boats are waiting. - "We cleaned out beaches immediately after hurricane, it's obvious our home, our place on Earth, we must take care of it!"-said this old man. | ||
W San Juan
nie ma poza przelotową drogą uliczek w naszym znaczeniu tego słowa. Domy są luźno
rozrzucone. Między nimi przechodzi się wydeptanymi ścieżkami. Tam bawią się dzieci i
wałęsają się domowe zwierzęta... In the village of San Juan apart from the main road there are no streets. Houses are spread out. Between them paths are trodden. Children are playing there and domestic animals are wandering around... |
||
Są
katolikami, w wiosce San Juan mają mały i bardzo skromny kościółek pod wezwaniem Św.
Jana Chrzciciela, do którego, gdy trzeba przyjeżdża ksiądz z Teli, aby odprawić
nabożeństwo... They are Catholics, in the village of San Juan they have small and very poor church of San Juan Bautista. If necessary the Catholic priest comes here from Tela to conduct the services... |
||
Setki kokosowych palm rośnie tu wzdłuż plaży i między domami. Orzechów kokosowych jest w bród. Garifuna przetwarzają je w najrozmaitszy sposób. Wypiekają między innymi "coconut bread" - kokosowy chleb. Inne przysmaki kuchni Garifuna to zupa rybna i ryba gotowana w orzechu kokosowym. W Teli mają restaurację, gdzie można tego spróbować... Hundreds of coconut palms grow here along the beach and between houses. They have plenty of coconuts. Garifuna process them in different ways. They bake "coconut bread". Other delicacies of their cuisine are fish soup and fish cooked in coconut... You can try this food in their restaurant in Tela.... | ||
Kokosowy
chleb Garifuna (na zdjęciu) przypomina mi raczej słodkie bułeczki z dużą
zawartością wiórków kokosowych. Jest bardzo smaczny, kobiety Garifuna krążą w
ciągu dnia ulicami Teli sprzedając te bułeczki z niesionych (tutejszym zwyczajem na
głowie) koszyków. Mniejsze po 1,50 lempira, większe po 2,50...
Coconut bread of Garifuna reminds me of sweet cakes made with large amounts of dried coconut. It is very tasty. Garifuna women walk around in the streets of Tela selling it from the small baskets carried on their heads... Small ones cost 1,50 lempira, the larger - 2,50 lempira... |
||
Garifuna
używają własnego dialektu, zawierającego wiele dźwięków typowych dla Zachodniej
Afryki i będącego mieszaniną kilku języków: Indian Arawaków, francuskiego,
angielskiego... Zapamiętałem, że "dziękuję" w ich języku brzmi jak:
"tankii"... Garifuna speak their own dialect which has strong West African sound. It is a mixture of several languages: Arawak, French, English... I remember that "thank you" sounds like "thankee" in their language... |
||
W takich
chatach pod strzechą mieszkają tu nie tylko czarnoskóre rodziny, ale mieszczą się
także skromne sklepiki i bary. Kuchnia zlokalizowana jest z reguły za domkiem w
przewiewnej wiacie o ścianach z patyków. In such thatched huts live black families. Modest shops and bars are also located in some of them. The kitchen is usually separate, airy, stick-walled structure behind the hut... |
||
Garifuna
mają swój własny taniec, który nazywa się punta. Ich tradycyjny zespół
muzyczny składa się z trzech dużych bębnów, skorupy żółwia, którą uderza się
pałeczką i dużej muszli, na której się trąbi... Występy najczęściej odbywają
się w soboty... Garifuna people are known for their distinctive dance, the punta. Their traditional band is a combination of three large drums, a turtle shell (hit with a stick) and a large conch shell (blown into) They usually perform on Saturdays... |
||
Niestety,
spędziłem z Garifuna tylko jeden dzień. Wam radzę zaplanować w Teli i okolicach
dłuższy pobyt... Naprawdę warto... Unfortunately I spent only one day in Garifuna village. Take my advice and plan to stay longer in Tela and surroundings... It is worthwhile... Wojciech Dąbrowski |
Przejście do strony "Moje podróże" Back to main travel page